Tytuł: „Śnieżna siostra”
Autor: Maja Lunde
Cykl: Kwartet sezonowy (tom 1)
Wydawnictwo: Literackie
Data premiery: 16 października 2019
Ilość stron: 192 strony
Cena: 59,90 zł
Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐
Wigilijna opowieść, która zostanie z wami na długo!
Najwspanialszy dzień w roku – Wigilia! Dom wypełniają zapachy cynamonu i pomarańczy, pierniczków, dymu ze świec i jodłowych gałązek, a pod choinką czekają prezenty.
Dla Juliana to podwójne święto, bo w Wigilię obchodzi także urodziny! Tym razem jednak wszystko jest inne. Pogrążeni w żałobie po stracie najstarszej córki rodzice zdają się nie pamiętać, że Boże Narodzenie już za kilka dni. A Julian martwi się, że tego roku nie będzie ani świąt, ani urodzin. Swoje smutki topi w basenie, gdzie przychodzi niemal codziennie, żeby popływać.
I właśnie tam po raz pierwszy spotyka Hedvig! Ubrana na czerwono od stóp do głów, rudowłosa dziewczynka, z piegami na nosie i perlistym śmiechem jest serdeczna, szczęśliwa i ponad wszystko pragnie, aby Julian został jej przyjacielem. Dzięki niej chłopiec znów czuje magię nadciągających świąt.
Jednak w domu Hedvig jest coś niepokojącego i dziwnego. W pobliżu czai się ponury mężczyzna. Kim jest? Czy Hedvig boi się go? I dlaczego stała się taka tajemnicza? Czy ich przyjaźń przetrwa?
Opis pochodzi od wydawcy.
Raczej każdy z nas ma miłe wspomnienia dotyczące Świąt. Jednym kojarzą się one z rodziną, innym z zapachem choinki, jeszcze innym z pieczeniem ciast.
Julian dziesięcioletni chłopiec kocha Święta Bożego Narodzenia i to podwójnie, bo 24 grudnia obchodzi również urodziny. W tym roku jednak wszystko jest inaczej. Rodzice są pogrążeni w żałobie, bo zmarła starsza siostra głównego bohatera i od tego wszystko się zmieniło, jakby ktoś mu podmienił rodziców.
Julian nie chcąc przebywać w smutnym domu ucieka na basen, tam robi to, co uwielbia, czyli pływa. To właśnie tam pewnego dnia zauważa rudowłosą uśmiechniętą dziewczynkę o imieniu Hedwig. Zostają przyjaciółmi a jej dom skradł serce głównemu bohaterowi, cały był udekorowany w świąteczne ozdoby, czyli coś, czego zabrakło w jego rodzinnym domu.
Jednak chłopiec nigdy nie widział rodziny dziewczynki, a zauważa, że pod jej dom przychodzi pewien starszy pan, który ma klucz do jej drzwi.
Skąd się wzięła Hedwig? Czy uda jej się przywrócić magię Świąt w życiu Juliana? Czy prawdziwa przyjaźń zawsze wszystko zniesie?
Jaka to była przepiękna książka, nie należy jednak ona do lekkich i przyjemnych. Porusza temat starty kogoś bliskiego. Julian jakiś czas temu stracił swoją starszą siostrę, co sprawiło lawinę zmian. Jego rodzice snuli się z kąta w kąt, jakby byli własnymi cieniami, a jego młodsza siostra z energicznej i niecierpliwiej dziewczynki stała się cicha i nieobecna.
Chłopiec chciałby, aby było jak dawniej, by rodzice dekorowali dom, robili kakao, śmiali się i cieszyli. A tak z każdym dniem przestaje wierzyć, że będą jeszcze kiedyś szczęśliwą rodziną.
Całe szczęście na jego drodze pojawia się tajemnicza dziewczynka o imieniu Hedwig. To ona jest taką iskierką nadziei na lepszy dzień. Jednak skrywa jakąś tajemnice, co bardzo irytuje Juliana, bo on jej się zwierzył, a ona mimo to coś przed nim ukrywa.
Ta książka uczy dzieci, a rodzicom przypomina jak ważne jest pielęgnowanie wspomnień. Mimo takiej tragedii jak śmierć dziecka, rodzice muszą się pozbierać i nie zapomnieć o pozostałych dzieciach. Wiem, że łatwo powiedzieć jednak swoim zachowaniem rodzice mogą wyrządzić ogromną krzywdę tym, których kochają. Warto wspominać, (choć to może sprawiać ból) te cudowne momenty, które wywołują uśmiech na twarzy.
Przyznam, że nie spodziewałam się, że ta historia wzbudzi we mnie tak wiele emocji. Były momenty, które sprawiały, że moje serce zalewała fala gorącej radości, a zaraz za chwile rozpadało się na miliard kawałków z rozpaczy. Dawno już nie czytałam tak przepięknej powieści. Niby książka dla dzieci, ale gwarantuję, że i rodzicom przypadnie do gustu. Dodatkowo przepiękne kolorowe ilustracje sprawią jeszcze większą przyjemność podczas czytania.
Buziaki MrsBookBook 😙
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz