Tytuł: “Pandora”
Autor: Susan Stokes - Chapman
Wydawnictwo: Mova
Data premiery: 22 marca 2023
Ilość stron: 455 stron
Cena: 54,90 zł
Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐✩✩✩✩
1799 rok, Londyn na strychu budynku gdzie znajdował się słynny sklep z antykami mieszka Dora Blake, a dokładniej Pandora, ze swoim oswojonym ptakiem, sroką. Przed laty jej rodzice zginęli podczas wykopalisk i tak mała dziewczynka trafiła pod opiekę wuja, który również przejął sklep. Hezekiah jest bardzo chciwy i bez skrupułów wciska klientom kit o autentyczności falsyfikatów w jego sklepie.
Pewnego dnia zostaje dostarczona tajemnicza waza. Wuj trzymają ją w piwnicy i zupełnie nie rozmawia z Dorą na jej temat, jakby wcale nie istniała. Jednak co jest zakazane tym bardziej kusi. Pandora za plecami Hezekiaha zakrada się by obejrzeć, co też takiego jej opiekun trzyma pod sklepem. Odnajduje dużych rozmiarów wazę, która przedstawia mit o Pandorze.
W odkrywaniu tego co skrywa piwnica ma dziewczynie pomóc Edward, który został przysłany do Dory przez pewnego mężczyznę. Jednak z pojawieniem się wazy nadciągają dosyć spore kłopoty.
Czy to możliwe by waza była przeklęta, jak prawdziwa puszka Pandory? Czy Dora spełni swoje marzenie o robieniu biżuterii? Czy Edward naprawdę chce pomóc dziewczynie, a może wręcz przeciwnie?
Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia, co do tej książki. Przez pierwszą połowę wszystko mi się dłużyło, miałam wrażenie, że nie dzieje się nic by zachęci czytelnika do dalszego czytania. Jednak po przebrnięciu przez to, w końcu wszystko zaczyna ruszać. Poznajemy historię o tym jak giną rodzice Pandory, jak to się stało, że ona ocalała.
Bardzo podobała mi się postać głównej bohaterki, mimo ciężkiego życia pod skrzydłami wuja, dziewczyna za wszelką cenę dąży do celu w spełnianiu marzeń, jest gotowa złamać prawo, by tylko odkryć prawdę. Naprawdę jej silna postawa w tak kruchym ciele stworzyło fenomenalny kontrast.
Jedynie kto mnie drażnił była to postać przyjaciela Edwarda, jego zachowanie sprawiało, że dosłownie się we mnie gotowało ze złości.
Przyjemnie było przenieść się w zupełnie inny, tak odległy świat. Jednak naprawdę ciężko było mi przebrnąć przez ten ciągnący się początek. Aczkolwiek warto było, bo druga połowa sprawiła, iż czytałam z dosyć dużym zaciekawieniem.
Wydanie tej książki to jest jej ogromny plus. Twarda oprawa i okładka jest naprawdę fenomenalne, zadowoli każdą okładkową srokę.
Egzemplarz do recenzji otrzymałam przy współpracy reklamowej z wydawnictwem:
Buziaki 😙
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz