piątek, października 18, 2019

C.#4. Nicholas Sparks "Ślub"


Zapraszam na kolejne cytaty, dziś z książki Nicholasa Sparksa "Ślub".




"W moim przekonaniu, gdy chodzi o stres, małżeństwo jest z jednej strony błogosławieństwem, z drugiej przekleństwem. Błogosławieństwem, bo masz na kim rozładować codzienne napięcia; przekleństwem, bo rozładowujesz je na kimś, na kim ci bardzo zależy."


"[...] Gus był przez pół wieku żonaty z tą samą dziewczyną i mieli ośmioro dzieci. Czego tych dwoje w życiu nie przeszło! Tak czy inaczej, opowiadaliśmy sobie jednego wieczoru te historyjki i w pewnym momencie on powiedział: "A posłuchaj tego". Potem wziął głęboki oddech, zrobił bardzo poważną minę, spojrzał mi w oczy i oznajmił: "Noahu, rozumiem kobiety".
Noah zachichotał, jakby usłyszał to po raz pierwszy.
- Rzecz w tym - podjął - że nie ma na świecie mężczyzny, który mógłby z ręką na sercu wypowiedzieć takie słowa. Kobiet zwyczajnie nie da się zrozumieć, a więc nie warto nawet próbować. Co wcale nie oznacza, że nie mamy ich kochać. I nie oznacza, że powinniśmy przestać okazywać im na każdym kroku, ile dla nas znaczą."


"Ruszyła naokoło altanki, a ja przyglądałem się, jak suknia, którą jej kupiłem, przylega do tak dobrze znanych mi krągłości. Co sprawia, że widok Jane do tej pory zapiera mi dech w piersiach? Jej osobowość? Wspólnie przeżyte lata? Choć tyle już czasu upłynęło od dnia, w którym się poznaliśmy, wciąż mnie pociąga, i to coraz bardziej."




Tu znajdziesz recenzję książki, z której są cytaty 👉 "Ślub" Nicholas Sparks


Buziaki MrsBookBook 😙

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © MrsBookBook , Blogger