poniedziałek, marca 09, 2020

R.#112. "Ja chyba zwariuję!" Agata Przybyłek


Tytuł: „Ja chyba zwariuję!”
Autor: Agata Przybyłek
Cykl: Miłość i inne szaleństwa (tom 1)
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 09 maja 2018
Liczba stron: 384 str.
Cena: około 12 zł
Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐✩✩




Miłość można znaleźć wszędzie, nawet… w szpitalu psychiatrycznym.

Nina ma dwójkę dzieci i byłego męża. Tak jak żywioł powietrza, jest silna i niezależna, jednak nie ze wszystkim zawsze daje sobie sama radę. Zresztą, kto by dawał, gdy w pracy atakuje cię szalony pacjent, twój były jest wiecznym nastolatkiem, mamusia znajduje ci nowego męża na portalu randkowym, a ty w dodatku potrącasz autem nauczycielkę swojego dziecka?

Na szczęście Nina może liczyć na wsparcie rodziny oraz przystojnego kolegi z pracy, psychiatry Jacka. Na nieszczęście obydwoje mają ten sam problem – nadopiekuńcze rodzicielki.

Podczas gdy mama Niny cieszy się, że córka wreszcie się zakochała, mama Jacka nie jest zachwycona faktem, że syn z kimś się umawia. Tylko jak tu sabotować związek swojej dorosłej pociechy?

„Ja chyba zwariuję!” to romantyczna i zarazem pełna zwrotów akcji opowieść o codzienności, która daje nam nadzieję na wszystko, co najlepsze.




To moje drugie spotkanie w twórczością Agaty Przybyłek i tym razem było zdecydowanie lepiej. 


Historia miłości Niny i Jacka wydaje się być lekka i zabawna, jednak na ich drodze stają „kochające” mamusie. 

Nina jest mamą dwójki dzieci, od kilku lat rozwiedziona ze swoim byłym mężem. Pracuje, jako salowa w szpitalu psychiatrycznym. Jej mama - Sabina - jest królowa zdrowego trybu życia. Codziennie rano chodzi na siłownię i gotuje tylko fit potrawy. Za wszelką cenę chce ułożyć życie najstarszej córki, temu kupuje jej karnet na siłownię i zakłada jej konto na portalu randkowym. Nina sceptycznie podchodzi do pomysłów matki jednak przystaje na jej propozycje. 


"Miłość jest trudna, pomyślała, ocierając kolejne słone łzy. Cholernie trudna. Człowiek może się starać i starać, a wystarczy jedno zdarzenie, by wszystko rozpadło się niczym domek z kart. Ot, brutalna rzeczywistość."


Jacek to młody lekarz psychiatra. Po śmierci ojca postanawia wrócić z Warszawy do Brzózek i zamieszkuje z mamą. Anita - mama głównego bohatera - tez ma bzika na punkcie zdrowia. Traktuje Jacka jak małego chłopca. Jednak mężczyzna przez to wszystko nabawił się nerwicy i nie wie jak wytłumaczyć matce, że jest już dorosły, by nie sprawić jej przykrości. 

Postacie, które również korzystnie wpływają na fabułę to dzieci Niny. Kalinka to rezolutna dziewczynka, która nie da sobie w kaszę dmuchać. Oraz Ignaś, który jest ciekawy świata i zawsze stoi murem za starszą siostrą. 


"- Gotowe. To gdzie masz to wino?
- W łazience.
- Gdzie? - Eliza nie kryła zdziwienia.
- Musiałam je gdzieś schować przed dziećmi. Jedynym miejscem, w którym nie myszkują w poszukiwaniu czegoś do jedzenia czy picia, jest szafka z detergentami. Nauczyłam je, że wszystko, co się tam znajduje, jest trujące."


Ta książka zdecydowanie bardziej mi przypadła do gustu niż „Bądź moim światłem”. Czytało się szybko a i też byłam zaciekawiona, co wymyślą mamy głównych bohaterów. Historia nie raz wywoływała uśmiech na mojej twarzy, ale czasem wywoływała irytację względem niektórych bohaterów. 

To, że Nina i Jacek odnajdują swoją miłość w szpitalu psychiatrycznym jest nietypowe, jednak jak najbardziej na plus dla tej powieści. 

Tak samo bardzo miło czytało się o początkach znajomości dwojga ludzi z różnych sfer, że się tak wyrażę. To, że salowa przechodzi na Ty z lekarzem, ona ma trochę obiekcje, co do tego jednak go nie obchodzi, co inni pomyślą. 

Książka schematyczna i przewidywalna jednak bardzo przyjemna w czytaniu. Idealna by oderwać się od spraw codziennych i się zrelaksować.


"Jednak miłość może spotkać człowieka wszędzie. Nawet tam, gdzie nikt by się tego nie spodziewał, na przykład w szpitalu psychiatrycznym. Każdy prędzej czy później odnajdzie swoje szczęście. Na przekór wszystkiemu i wszystkim. Wystarczy tylko spokojnie na nie czekać i nie tracić nadziei. Przychodzi niespodziewanie. [...]
Życie bywa naprawdę zaskakujące, ale jedno jest pewne - nie da się uciec przed miłością."


Buziaki MrsBookBook 😙



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © MrsBookBook , Blogger