Tytuł: „Krzyż Pański”
Autor: Leszek Herman
Wydawnictwo: Muza
Data premiery: 13 października 2021
Liczba stron: 606 stron
Cena: 49,90 zł
Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐✩✩✩
Dwa stare kufry z tajemniczym dopiskiem „IIWW 45–47 POLAND”, znalezione przypadkiem w piwnicy brytyjskiego Archiwum Narodowego, zapoczątkują śledztwo, które obejmie pół Europy. Co kryje się w ich wnętrzu?
George O’Malley, pracownik Archiwum Narodowego Wielkiej Brytanii, odlicza miesiące do emerytury. Wie już jednak, że ostatnie tygodnie w pracy będą bardzo intensywne. Jego przełożeni oczekują, że jeszcze przed odejściem rozpocznie inwentaryzację dokumentów pochodzących z pierwszych lat po drugiej wojnie światowej. Wśród regałów pełnych starych faktur i nikomu niepotrzebnych papierzysk znajduje tajemnicze kufry należące do Billa Bentincka, ambasadora Jej Królewskiej Mości Polsce w latach 1945–1947. Ich zawartość prowokuje mnóstwo pytań, na które nie ma jednak odpowiedzi. W kufrach znajdują się przede wszystkim oprawione w skórę księgi i teki pełne dokumentów. O’Malley szybko orientuje się, że ma do czynienia z rodzinnym archiwum, którego ostatnią właścicielką była hrabina Elżbieta Radecka-Mikuliczowa. Jej spadkobierczynią jest mieszkająca w podszczecińskim Dalewie Anna Fleming. Ona i jej wnuczka Karen próbują odszyfrować tajemniczy testament hrabiny.
Gdzie znajduje się trzecia skrzynia, zaginiona, ale wspomniana w testamencie? Czy potomkom hrabiny uda się odnaleźć skarb z czasów Napoleona? I kim są tajemniczy ludzie także biorący udział w wyścigu po spadek? W walce o zaginioną fortunę będą gotowi posunąć się do ostateczności...
Od Francji przez Szczecin aż po Kresy Wschodnie – śledztwo, które prowadzą spadkobiercy hrabiny Radeckiej-Mikuliczowej, obejmie pół kontynentu i kilkaset lat europejskiej historii.
Opis pochodzi od wydawcy.
To było moje drugie spotkanie z twórczością autora. Tym razem w Archiwum Narodowym Wielkiej Brytanii znalezione zostają dwa stare kufry, pełne skurzanych ksiąg, faktur i wielu innych nieznaczących papierów. Pracownik szybko orientuje się, że ma do czynienia z rodzinnym archiwum hrabiny Elżbiety Radeckiej – Mikuliczowej, a jej spadkobierczynią jest Anna Fleming, która wraz z wnuczką Karen stara się rozwikłać zagadkę bardzo tajemniczego testamentu.
A w nim mowa jest o trzech skrzyniach, lecz w Archiwum Narodowym Wielkiej Brytanii znajdują się dwa kufry. Gdzie ukryty został trzeci? Czy Karen wraz z wujem Igorem odnajdzie zaginiony skarb?
Jednak nie tylko oni są zainteresowani kuframi. Ktoś cały czas depcze im po piętach.
Muszę stwierdzić, że ta historia bardzo mi się podobała. Fakt, że trzeba było być bardzo skupionym przy czytaniu, by nie pogubić się w tych wszystkich opowieściach, kto, z kim, kiedy, od kogo, kto jest czyją babką, a kto czyją ciotką, ale warto było. Uwielbiam takie rodzinne historie, a dodatkowo jak posiadają jakieś sekrety i tajemnice to już w ogóle rewelacja. Książka wciągnęła mnie już od samego początku.
Autor musiał włożyć naprawdę bardzo dużo pracy w napisanie tej książki, za co należą mu się ogromne brawa. Nie przerażajcie się objętością tej powieści, bo jak tylko pozwolicie wciągnąć się w tę historię to nim się obejrzycie a już będziecie przy końcówce.
W książce między rozdziałami dotyczącymi teraźniejszości, znajdziemy również te, które zatytułowane są „Dawno, dawno temu…”. I chyba te rozdziały najbardziej skradły moje serce, bo dają taki wgląd do tego, co było kiedyś. Ja uwielbiam czytać książki w formie pamiętników, wspomnień bądź listów, a w tej powieści znajdują się również listy z XIX wieku.
Historię „Krzyż Pański” jak najbardziej polecam, jednak jest to dosyć wymagająca lektura. Wiec, jeśli szukacie czegoś lekkiego do poczytania od tak.. to tę książkę muszę wam odradzić. Sięgnijcie po nią wtedy, gdy będziecie mieli czas by się skupić na tym, co autor napisał i oczywiście, jeśli lubicie rodzinne sekrety i tajemnice.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję:
Buziaki MrsBookBook 😙
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz