R.#487. "Dorian" A. M. Flaubert

Tytuł: “Dorian”

Autor: A. M. Flaubert

Wydawnictwo: WasPos

Data premiery: 12 lutego 2021

Ilość stron: 366 stron

Ocena: ⭐⭐✩✩✩✩✩✩✩✩

Chyba większość z nas słyszała o tej książce. Gdy tylko trafiła ona na mój regał, po tylu negatywnych opiniach, stwierdziłam, że chyba nie chce jej czytać. Z czasem jednak zastanawiałam się, co zrobić z tą książką. Chciałabym przeczytać wszystkie książki z mojego regału i ta jedna drażniła by mnie, że jest nieprzeczytana. Więc podjęłam decyzję, że chociaż spróbuję ją przeczytać.

Dorian jest młodym, mężczyzną pełnym wigoru, że tak to nazwę. Jest w związku z Moniką jednak postanowili, że będzie to związek otwarty. Tak więc chłopak zupełnie nie ma problemu z tym, by co wieczór spotykać się z kimś innym, a na noc wracać do swojej dziewczyny. Pewnego dnia Monika postanawia od niego odejść, gdyż nie widzi sensu w takim związku, bo ona pozostawała wierna i z czasem zaczęła oczekiwać też tego od swojego partnera.

Dorian nie ma pracy, mieszkanie opłacają mu rodzice, a on żyje ze sprzedaży swoich obrazów. Tak jest artystą i obecnie uczęszcza na kurs z rysunku.

Czy Dorian odnajdzie się w byciu singlem? Czy Monika znajdzie sobie kogoś innego?

Powiedzieć o tej książce, że jest kontrowersyjna to mało. Nazwać ją erotykiem to też zdecydowanie za mało. O co chodzi w tej książce? Ja odniosłam wrażenie, że są to po prostu opisy zbliżeń dwóch albo i więcej osób. Jak to mówią, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, bądź seks.

Oboje głównych bohaterów nie pracują, zarówno Monika jak i Dorian żyją na garnuszku u rodziców. To oni opłacają im mieszkanie i rachunki. Owszem Dorian jest artystą, jednak nie jest to pełnoetatowa praca. Raz coś sprzeda, a raz nie. Przyznam, że będąc na ich miejscu nie wyobrażam sobie życia bez stałego źródła dochodów. Takie życie byłoby dla mnie zbyt nieprzewidywalne.

Temu też niezbyt polubiłam głównych bohaterów, zwyczajnie mieliśmy inne podejście do życia.

Co do scen seksu, które stanowiły większą część książki, były bardzo perwersyjne, niekiedy wręcz wywoływały u mnie obrzydzenie. Słyszałam opinie, że jeśli ktoś nie toleruje takich scen w książce należy je pominąć. Jednak gdyby zastosować to w tej powieści, to trzeba by było pominąć ponad połowę książki.

Ta historia zupełnie nie trafiła w mój gust. Zdecydowanie wolę erotyki, ale napisane przez kobiety, są delikatniejsze. Niestety nie mogę polecić wam tej książki, ale jedno jest pewne, już mnie nie będzie drażnić, że jest nieprzeczytana.

Buziaki MrsBookBook 😙