środa, grudnia 18, 2024

R.#488. "Wioska Małych Cudów" Aleksandra Rak

Tytuł: “Wioska Małych Cudów”
Autor: Aleksandra Rak
Wydawnictwo: FLOW
Data premiery: 13 listopada 2024
Ilość stron: 400 stron
Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐✩





Chyba każdy z nas chciałby trafić do takiej wioski małych cudów. Ta książka to kolejna zimowo świąteczną powieść, po którą sięgnęłam w tym sezonie.

Felicja jest córką właścicieli Wioski Małych Cudów. Co roku od listopada do grudnia, przez dwa miesiące goszczą u siebie wiele dzieci, u których wywołują uśmiech na twarzy i dają im szansę na spełnienie marzenia. Tego roku jednak będzie inaczej. Fela jest pogrążona w smutku bo tęskni za kimś kto z dnia na dzień ją opuścił.

Zosia wygrywa bilet właśnie od tej wioski, tam ma nadzieje, że spełni się jej najskrytsze marzenie, którego nie chce nikomu wyjawić.

Aniela to taki dobry duch Wioski Małych Cudów. Wie o wszystkim, i uwielbia czynić dobro. W tym roku ona potrzebuje pomocy i prosi swojego siostrzeńca by pomógł i jej jak i wszystkim małym dzieciom, które przybędą do Wioski.

Czy w tej Wiosce naprawdę dzieją się cuda? Jakie marzenie ma mała Zosia? Czy Fela poradzi sobie ze stratą?

Och jaki ta książka miała klimat. Aż chciało się czytać i czytać. Przyznam, że sama zamarzyłam by wyjechać do takiej Wioski Małych Cudów, tam problemy życia codziennego schodzą na dalszy plan. Każde dziecko jest uśmiechnięte od ucha do ucha i wierzy, że zdarzy się cud. Nie tylko najmłodsi w to wierzą.

Trochę bohaterów w tej powieści się przewija, jednak każdy z nich jest zupełnie inny i dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Autorka stworzyła w tej historii naprawdę świetny klimat. Zwyczajnie czułam już tą zimę, to że święta są coraz bliżej, aż zachciało mi się już stworzyć świąteczny klimat. To naprawdę udało się idealnie.

Ogólnie cała książka jest cudowna.

Wydaje mi się, że to było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie.

Czas z tą historią spędziłam naprawdę bardzo przyjemnie. Niemalże do samego końca byłam ciekawa jakie życzenie ma mała Zosia, skoro jej list poruszył Felicję. To musiał być bardzo wyjątkowy list, bo dzieci zazwyczaj proszą o materialne rzeczy, a ten przypadek był inny.

Gorąco wam polecam tę historię, zwłaszcza teraz gdy święta są coraz bliżej. Gwarantuję, że przyjemnie spędzicie z nią czas i wzbudzi ona w was naprawdę wiele emocji.





Buziaki MrsBookBook 😙

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © MrsBookBook , Blogger