sobota, kwietnia 25, 2020

R.#121. "Najdłuższa podróż" Nicholas Sparks


Tytuł: „Najdłuższa podróż” 
Autor: Nicholas Sparks 
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 6 maja 2015 
Liczba stron: 496 stron
Cena: około 30 zł 
Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐




W obliczu śmierci Ira wspomina swoje przeżycia z czasów II wojny światowej: radości i smutki dnia codziennego oraz wielką miłość – żonę, Ruth. Równocześnie z historią Iry poznajemy Sophię, studentkę próbującą pozbierać się po burzliwym związku, oraz Luke’a, ujeżdżacza byków, który po ciężkim wypadku zamierza wrócić na rodeo. Historie obu par zbiegną się w najmniej oczekiwanym momencie, przypominając, że ludzkim życiem rządzi przypadek oraz że miłość ma wymiar uniwersalny. 




Czy już wspominałam, że uwielbiam Sparksa? To, co ten autor potrafi stworzyć w książce jest niesamowite. Każda jego historia jest wyjątkowa. Tym razem również się nie zawiodłam. 

Historia Iry jest tak wzruszająca, iż nie raz miałam łzy w oczach. Sam fakt, że nie może spełnić największego marzenia swej żony sprawia, że czytelnik może się tylko domyślać jak ciężko musi mu z tym żyć. A mimo to starał się z całych sił sprawić przyjemność swojej ukochanej. 

Druga historia dotyczy Sophii i Luke’a. On ujeżdżacz byków, który prowadzi ranczo wraz z mamą. Ona studentka historii sztuki. Poznają się podczas jednej z imprez, na którą Sophie namówiła współlokatorka. I tak z każdym spotkaniem odkrywaj ze, mimo iż pochodzą z dwóch różnych światów to coraz więcej ich łączy. A los sprawi, iż losy trójki bohaterów się połączą. 

Przepiękna historia o miłości. Dwie różne historie a dotyczą tego samego. Książka pokazuje nam jak ważne jest wsparcie drugiej osoby, że wszystko da się wytrzymać pod warunkiem ze mamy obok silne ramie, na którym możemy się wesprzeć. 

Powieść ukazuje nam też jak ciężko jest się pogodzić ze śmiercią najbliższej osoby. Jak nagle zdaje nam się, iż nasz świat legł w gruzach, jak ciężko nam odnaleźć chęć do życia bez ukochanej osoby. 

Tę książkę czytałam po raz pierwszy jakieś 5 lat temu, teraz wróciłam do niej i choć wiedziałam jak ta historia się zakończy to mimo to nie mogłam się od niej oderwać. Styl pisania autora jest tak lekki i przyjemny, iż czyta się bardzo szybko. Ja po prostu uwielbiam takie historie, które wzbudzają w czytelniku kalejdoskop emocji. 



Buziaki MrsBookBook 😙

2 komentarze:

  1. Nie lubię typowych romansideł, ale zdążyłam się przekonać, że Sparks pisze więcej niż zwykłe romansidła. Do tej pory moim faworytem w książkach jest m.in. "Pamiętnik"(zresztą film także jest jednym z moich ulubionych).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak rzeczywiście Sparks pisze nie tylko zwykłe romanse. A "Pamiętnik" to klasyk.

      Usuń

Copyright © MrsBookBook , Blogger