Tytuł: „Kostandin. Grzechy mafii”
Autor: Magdalena Winnicka
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 30 września 2020
Ilość stron: 415 stron
Cena: 39,90 zł
Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐✩✩
Zabójczo przystojny, obłędnie namiętny i... śmiertelnie niebezpieczny
23-letnia Alicja usiłuje odzyskać równowagę po ciężkich przeżyciach. Mają jej w tym pomóc wakacje w Leicester. Już na samym początku swojej przygody poznaje 30-letniego Kostandina Tironę. Piekielnie przystojny, bezwstydny samiec alfa bez trudu uwodzi bezbronną Alicję, ratując ją z opresji. Niewinna kobieta nie jest świadoma, że los postawił na jej drodze bezwzględnego zabójcę i szefa mafii. Alicja i Kostandin wyruszają w przepełnioną namiętnością podróż. Jednak pojawienie się kobiety w samym centrum gangsterskiego światka, w którym ludzkim życiem rządzą pieniądze, musi oznaczać kłopoty. Czyhające na nich niebezpieczeństwo jest większe, niż oboje przypuszczali. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, pełna nieczystych zagrywek i brudnych tajemnic.
(Opis pochodzi od wydawcy.)
Wątki mafijne to jest to, co uwielbiam😍. Jednak ten debiut okazał się koniec, końców rewelacyjny.
On - głowa mafii. Ona – młoda kobieta, która próbuje się pozbierać po nieudanym związku. Ich losy łącza się na lotnisku gdzie, Kostandin ratuje jej życie.
Niby wszystko zaczyna się pięknie i kolorowo, ale to tylko złudzenie. Ona ma wyjątkowego pecha. Jej były, gdy nakryła go na zdradzie brutalnie ją pobił. Podczas pobytu w Anglii u przyjaciółki Wiktorii, główna bohaterka ledwo unika gwałtu.
On natomiast po stracie rodziców zostaje wychowywany przez wujka, szefa mafii. Jednak, gdy Kostandin ma przejąć interesy w Londynie, wszystko zaczyna się komplikować.
Co mogę napisać o tej książce? Na pewno, że czyta się ją z zapartym tchem. Przy tej lekturze nie można się nudzić. Z każdym kończącym się rozdziałem chciałam więcej i więcej.
Jedyne, co na początku mnie drażniło to zachowanie głównej bohaterki. Z jednej strony boi się zbliżyć do mężczyzny po tym jak potraktował ją jej były. A z drugiej strony dzień po próbie gwałtu już nie ma oporów by uprawiać seks. 🤔 Ale to jedyna rzecz, która troszeczkę mnie denerwowała.
Czytałam kilka opinii na temat tej książki i o tym zaskakującym zakończeniu. W głowie układałam przeróżne scenariusze. Jednak tego, co tam przeczytałam to naprawdę się nie spodziewałam🙈.
Serdeczne gratulacje autorce tak świetnego debiutu i życzę kolejnych równie rewelacyjnych książek.
Mam nadzieje, że w przeciągu trzech miesięcy Viktor się nie odezwie i ukarze się druga część 😂😁.
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu
Buziaki MrsBookBook 😙
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz